Dokąd zmierza transport w aglomeracji bydgoskiej?

Dzięki za obecność na wczorajszej debacie! Wywiązała się ciekawa dyskusja z udziałem m.in. dyrektora ZDMiKP, wójta Osielska, przedstawicieli prywatnych przewoźników oraz oczywiście prelegentów – Franka Sterczewskiego, Piotra Rachwalskiego i Szymona Piotra Bryzgalskiego.

Kilka ważnych myśli które padły:

➡️ Weekendowe cięcia transportu miejskiego to oszczędność iluzoryczna. Koszty paliwa i energii to mniejsza część kosztów. Większa część to koszty stałe  (infrastruktura, zakup i utrzymanie taboru). Jeżeli autobus/tramwaj stoi na pętli albo w zajezdni zamiast jeździć to nie pracuje na koszt swojego zakupu i utrzymania.

➡️ Ci prezydenci miast, którzy walczą z komunikacją miejską zwykle przegrywają. Zanim zaczną cięcia powinni się zastanowić czy nie da się złagodzić cięć szukając oszczędności np rezygnując z pływalni czy podnosząc opłaty za parkowanie. Jeżeli te źródła nie wystarczają w sytuacji kryzysu lepiej podnieść cenę biletu np o 1 zł niż ciąć połączenia. Cięcia kursów działają jak wygaszanie popytu.

➡️ Wszyscy prelegenci poparli tzw. „piątkę transportową” Sterczewskiego. Tutaj wyjaśnienie co kryje się za tym określeniem: https://www.transport-publiczny.pl/wiadomosci/sterczewski-dobry-transport-publiczny-to-kwestia-cywilizacyjna-75194.html

➡️ Opłata paliwowa w wysokości 20 gr na litrze przeznaczona na finansowanie transportu publicznego wystarczyłaby do dramatycznej poprawy.

➡️ Dyr. ZDMiKP: Komunikacja miejska w Bydgoszczy byłaby o 150% lepsza gdyby były rządowe dopłaty do komunikacji miejskiej w wysokości 2 zł do kilometra.

➡️ W. Sypniewski (wójt Osielska) – wśród dojeżdżających autobusami do Bydgoszczy są lekarze ze Szpitala Wojskowego mieszkający w Osielsku.

➡️ Rower jest doskonałym uzupełnieniem komunikacji publicznej. Żeby to funkcjonowało potrzebne są zadaszone, oświetlone i monitorowane parkingi rowerowe przy dworcach, stacjach, węzłach przesiadkowych.

➡️ Sprawny transport publiczny lub jego brak to jedna z podstawowych różnic między miastami/krajami pierwszego a trzeciego świata.